O tym, że biały cukier szkodzi zdrowiu, nie trzeba nikogo przekonywać. Konsumenci mają tego coraz większą świadomość, dlatego chętnie sięgają po zamienniki cukru, które są równie słodkie, natomiast promowane jako zdrowsze. Tak jest na przykład z syropem z agawy – półki sklepowe, zwłaszcza te ze zdrową żywnością, uginają się pod buteleczkami z tym „fit” słodzikiem. Producenci reklamują go jako mniej kaloryczny, zawierający niższy indeks glikemiczny zamiennik cukru z buraka. Co ciekawe, jest to prawdą, natomiast fakt ten wcale nie czyni syropu z agawy lepszym. Dlaczego?
Jak wygląda syrop z agawy?
Wyglądem przypomina syrop klonowy lub nieskrystalizowany miód. Ma płynną, gęstą konsystencję. Może mieć ciemniejszy, bardziej brązowy odcień, wówczas charakteryzuje się orzechowym zapachem, albo jaśniejszy – wówczas cechuje się delikatniejszym smakiem i aromatem. Różnice w wyglądzie syropu z agawy wynikają z tego, że roślina do produkcji może być pozyskiwana z różnych regionów i sam proces przetwarzania też nie zawsze jest taki sam.
Syrop z agawy z uwagi na to, że jest płynny i łatwo się rozpuszcza, chętnie wykorzystywany jest do różnego rodzaju deserów – ciast, ciasteczek, naleśników czy placuszków.
Właściwości agawy a przetworzonego syropu z agawy
Roślina o nazwie agawa, rosnąca na terenach pustynnych, głównie w Meksyku i Południowej Afryce, rzeczywiście zawiera szereg prozdrowotnych substancji. Ceniona jest za zawartość błonnika, a zwłaszcza inuliny, która ma korzystny wpływ na mikroflorę jelitową. Jednak wartości znajdujących się w agawie nie można przypisywać syropowi, który jest produkowany na masową skalę i oczyszczany w procesie produkcji ze wszelkich niemal substancji odżywczych. Dawniej syrop z agawy wytwarzano z liści rośliny, jednak proces ten był bardzo długi, czasochłonny, nieprzystający do standardów wielkich koncernów. Obecnie syrop pobiera się w fabrykach z korzeni rośliny, a powstały syrop jest właściwie czystym węglowodanem, w 55-90 proc. składającym się z fruktozy, a w pozostałej części z glukozy. Zatem syrop z agawy, sprzedawany w sklepach jako zdrowy zamiennik cukru, to nic innego jak syrop glukozowo-fruktozowy, tyle że ze znaczną przewagą tego drugiego składnika.
Zobacz także: Syrop z lawendy na odchudzanie i ból brzucha
Syrop z agawy a cukier z buraka
No dobrze, to skoro sklepowy syrop z agawy i tradycyjny biały cukier, to po prostu węglowodany, to czym się różnią i czy któryś jest zdrowszy? Na korzyść syropu z agawy przemawia fakt, że w 100 g ma on ok. 300 kcal, czyli mniej niż w cukrze. Jest on też bardziej słodki, co sprawia, że można stosować go w mniejszych ilościach, by uzyskać tę samą słodycz potrawy. Poza tym ma niższy indeks glikemiczny, przez co część dietetyków poleca go osobom cierpiącym na cukrzycę (choć tu zdania wśród specjalistów są podzielone).
Syrop z agawy z uwagi na ogromną ilość fruktozy może mieć jednak szkodliwe skutki dla zdrowia. Fruktoza to substancja, która powoduje, że bardzo szybko tyjemy, zwłaszcza w okolicach brzucha. Przyczynia się też do otłuszczenia narządów wewnętrznych, może powodować miażdżycę, insulinooporność i zaburzenia w kontrolowaniu uczucia sytości. W żadnym razie nie jest to zatem zdrowsza alternatywa dla cukru z buraka. O wiele zdrowszym wyborem jest np. ksylitol, erytrytol lub stewia.
Zobacz także: