Ziemniaki to jedno z naszych ulubionych warzyw. Bez wątpienia słyną ze swojej uniwersalności — można z nich bowiem wyczarować sporo smakowitych potraw. Ugotowane warzywo nie jest kaloryczne, a podane bez tłustych sosów i ciężkostrawnych dodatków stanowi rewelacyjne uzupełnienie diety osób starających się schudnąć. Zdarza się jednak, że po obraniu na bulwie dostrzegamy plamy. Nie widać ich na skórce, dlatego będąc w sklepie, wręcz niemożliwym zadaniem jest rozpoznanie, czy ziemniak jest chory.
Rdzawa plamistość miąższu, bo tak właściwie nazywa się choroba objawiająca nierównomiernymi plamami na ziemniakach, uważana jest powszechnie za jedną z największych wad przytoczonego warzywa. Jak ją rozpoznać? Plamy nabierają nieregularnych kształtów, a ich barwa może przybierać odcienie rdzy, brązu czy nawet czerni. Jedno jest pewne — nie sposób ich nie zauważyć.
Ziemniaki z rdzawymi plamami — co powoduje pojawianie się nieestetycznych przebarwień?
Bezpośrednim powodem pojawiania się brązowych, czarnych lub rdzawych plam widocznych na miąższu ziemniaków, jest obumieranie komórek, znajdujących się wewnątrz bulwy. Najczęściej wspomniany defekt powstaje podczas upalnego lata, kiedy na zewnątrz jest zbyt sucho. To jednak niejedyny powód powstawania brązowych plamek. Inną przyczyną mogą okazać się nadmierne opady bądź hodowanie warzyw na podłożu piaszczystym, czy ubogim w wapń.
Hodowcy coraz częściej decydują się na podejmowanie czynności zapobiegających rdzawej plamistości miąższu, m.in. stosując specjalne nawozy uzupełniające wszelkie zapotrzebowania na pierwiastki, a także uprawiając ziemniaki na odpowiednich glebach.
Czy można jeść ziemniaki z brązowymi plamami?
Co w sytuacji, gdy po obraniu bulw okaże się, że ziemniaki są dotknięte wspomnianym schorzeniem? Pozbycie się wszystkich plam czy wycięcie żyłek raczej nie jest możliwe. Warto jednak wiedzieć, że zjedzone po obróbce termicznej bulwy nie stanowią zagrożenia dla zdrowia. Niepodważalnym minusem jest natomiast ich mało estetyczny wygląd oraz fakt, że po ugotowaniu stają się gorzkie i twarde.
Szykując danie na ważną okazję czy rodzinny obiad, nie polecamy proponować ich zaproszonym gościom. Jeżeli jednak plamy nie zajęły większości bulwy i da się je wyskrobać nożem, nic nie stoi na przeszkodzie, by wykorzystać je do swojego obiadu — zwłaszcza jeśli jesteś zwolennikiem zero waste, czyli coraz popularniejszego stylu życia, sprzyjającemu ekologii (wytwarzanie mniejszej ilości odpadów) i środowisku.
Zobacz także: